Bała
się, że ten człowiek mógłby kiedyś zniknąć z jej życia...
Harry
spojrzał na nią jakby oznajmiła, że rezygnuje z magii.
-Że
co proszę? - zapytał w końcu.
-Harry,
a co w tym złego? - zapytała lekko zirytowana. – Chcę mieć
dziecko tylko dla siebie, nie chcę, żeby ktoś ingerował w jego
wychowanie, nie chcę widzieć jak cierpi.
-Hermiona,
wychowywałem się w dziwnej rodzinie i wiem, że gdybym miał
jeszcze jedną możliwość, chciałbym się wychowywać w pełnej
rodzinie, z ojcem i matką.
-A
ja wiem, że dziecko może wyrosnąć na wartościowego człowieka
nawet bez ojca.
-Będzie
mu do końca życia czegoś brakowało - powiedział z uporem, który
go tak cechował.
-W
moim przypadku nie będzie mu niczego brakowało – powiedziała
stanowczo Hermiona.
-Jak
to sobie wyobrażasz? - zaatakował ją Harry. – Dasz się
zaszczepić, niewiedząc jaki jest ten człowiek, nie znając jego
charakteru?
-Wszystko
zależy od wychowania – odparowała Hermiona.
Harry
spojrzał na nią, przekrzywiając głowę.
Znał
tę kobietę dobrych dziesięć lat i wiedział, że jak się na coś
uprze, to musi to osiągnąć.
-Nie
powiem, że mi się ten pomysł podoba, ale będę cię wspierał w
każdym szaleństwie tak jak ty mnie – powiedział z krzywym
uśmiechem.
-Dziękuję,
Harry – powiedziała cicho – te słowa naprawdę wiele dla mnie
znaczą.
-Czego
się nie robi dla przyjaciół...
xxx
Ludzie
bardzo często dowiadują się o czymś za późno...
Hermiona
dopięła swego. Trzy miesiące później, rano z zainteresowaniem
oglądała wnętrze muszli klozetowej, zwracając kolację.
Gdy
była pewna, że torsje ustały, usiadła powoli i odetchnęła,
opierając się o ścianę,
"W
końcu" pomyślała, a w sercu rozlało jej się przyjemne
ciepło "będę miała dziecko".
Dla
pewności, pół godziny później zrobiła test ciążowy, który
potwierdził jej przypuszczenia. W euforii wysłała sowę do
Harry'ego.
"Udało
się, udało!
Zbieraj
na prezent dla Juniora!"
xxx
Czas
płynął jej bardzo szybko.
Nie
zrezygnowała z pracy, jedynie ograniczyła ją. Pochłaniało ją
urządzanie i ustrajanie pokoju dziecięcego, kupowanie ciuszków i
smoczków.
Harry
i Ginny, choć kręcili głową nad jej pomysłem, wspierali ją.
Dopiero
w piątym miesiącu Hermiona przekonała się naprawdę, co to znaczy
być w ciąży. Nocne wstawanie do toalety i wymioty po każdym
posiłku. Dziwne zachcianki jak banany w czekoladzie czy budyń
czekoladowy z arbuzem i ogórkiem.
Poza
tym dziecko rozwijające się w jej brzuchu było bardzo delikatne,
szkodził mu nawet najmniejszy wysiłek fizyczny. Musiała zacząć
dbać o siebie jak nigdy przedtem, żeby nie narażać dziecka.
Ciągnęło ją niesamowicie do kawy i muzyki, czego Ginny
konsekwentnie jej zakazywała, bo dziecku szkodzi kofeina i nie można
go nastawiać na dany gatunek muzyki z góry, bo to jakby programować
mu życie.
Hermiona
mruczała pod nosem na Ginny, ale nie protestowała, bo wiedziała,
że pod tym znajduje się prawdziwa troska o nią i o dziecko.
xxx
kilka
miesięcy wcześniej...
Jeśli
wszystkie Twoje pomysły wydają się idealne, dopij wódkę i idź
spać.
-A
kto nie wypije, czeka go kara! - wrzasnął Blaise.
-Diable
– wybełkotał Draco - ja już nie daję rady...
-Pij!
Pij za moje ostatnie dni wolności! - mruczał pijany Blaise. – W
sobotę usidli mnie Greengrass i koniec z piciem i panienkami! Pij,
bo spotka cię kara Diabła!
Draco
potrafił wiele, ale dzisiaj uczeń pokonał mistrza. Po piętnastu
minutach słuchania bełkotu zasnął snem sprawiedliwych.
xxx
Wszystko
co dajesz - wraca.
-Przypomnij
mi dlaczego tu jesteśmy – powiedział Draco, stojąc przed
bankiem.
-Ponieważ
przegrałeś i czeka cię kara – uśmiechnął się diabelnie
Blaise.
-To
znaczy?
-Zasnąłeś
na moim wieczorze kawalerskim i musisz oddać spermę do banku.
~*~*~*~
beta
Muscardinus
Witam!
Późno,
ale każdy wie jak trudno się w Wigilię wyrobić.
Mam
nadzieję, że kontynuacja przypadnie Wam do gustu.
Skoro
są Święta...
Życzę
Wam jednego, spełnienia tych najbardziej skrytych marzeń, tych z
głębi serca, o których nikomu nigdy nie mówiliście, tych
najbardziej upragnionych.
Widzimy
się w Sylwestra.
Pozdrawiam,
Nox
Będzie mały Malfoy! :D
OdpowiedzUsuńExtra ! :D
OdpowiedzUsuńJuż się nie mogę doczekać dalszej części!
Pozdrawiam
Nikola
Jakie urocze! Ojej, kocham ♥ Hahaha, no genialna część! Pisz dalej, a my z cierpliwością poczekamy. ;)
OdpowiedzUsuńFallen.
Zdecydowanie udana kolejna część. Hermiona jak zwykle uparta, ale to dobrze, bo teraz najprawdopodobniej będzie miała małego Smoka :D Jestem bardzo ciekawa, jak dalej poprowadzisz akcję, choć znając twoją twórczość będzie się działo :)
OdpowiedzUsuńhttp://dramione-demons-of-the-past.blogspot.com/
Złamałaś mi serce milion razy, smiałam się tysiące i tyle samo płakałam, pokochałam Twojego bloga od początku. przeczytałam go całego w 6H. Kocham Twoją wyobraźnie, jesteś mega wspaniała! Błagam wróć do Dramione po tym jak ona wróciła do Draco... To było wspaniałe, ogólnie wszystko jest wspaniałe, nie spałam do 4 w nocy dzisiaj myśląc o tym jak świetnie piszesz, zainspirowałaś mnie do własnego opowiadania, jeśli założe bloga i zaczne publikować moje wypociny to tylko i wyłącznie dzięki Tobie, uwielbiam Cię, was i ogólnie tego bloga. Czekam na kolejne rozdziały i miniaturki. Zawładnęłaś mym sercem. Totalnie.
OdpowiedzUsuńCzytam właśnie rozdział LaFinDeLaVie. Świetny, genialny. Ale więcej na ten moment nie ma. A popatrzę na polecane blogi. Chwilę Chwilę. Nox? 24 grudnia? Wchodze iii WIDZĘ TO CUDO <3 Mały Malfoy <3<3<3
OdpowiedzUsuńUwielbiam trój styl pisania i dobrze to wiesz <3
Kiedyś wysyłałaś mi adres twojego nowego bloga, ale to było dawno i zaginął w odmętach GG archiwum ;c Podasz mi go jeszcze raz?
KC <3
Sasha (Dawniej Smily / BlueCherryNice)
PS. Mówiłam ci kiedyś, ze twoje Dramione było moim pierwszym i to ty rozpaliłaś we mnie chęć do czytania innych tego typu opowiadań?
*twój (tak to jest jak sie pisze po nocach)
UsuńPowrot-nox-dramione.blogspot.com
UsuńZapraszam :)
Już widzę, że będę się miała z czego śmiać. Bardzo oryginalny pomysł, niecierpliwie czekam na następny (może dłuższy? :>) rozdział.
OdpowiedzUsuńty to masz talent!
OdpowiedzUsuńnaprawdę fajny pomysł.
zapowiada się ciekawie.
już chcę ciąg dalszy ;d
pozdrawiam,
SWK x
Nadrabiam! :D w końcu znalazłam chwilę wolnego. :D
OdpowiedzUsuńmiło móc przeczytać dalszą część tej historii, po tak długim czasie. ;) zabieram się za dalsze części! Pozdrawiam! :*
Jej dziecko to będzie albo z platynową czupryną, ze szarymi oczkami lub z jego charakterkiem :*
OdpowiedzUsuńWiedziałam!
OdpowiedzUsuń