czwartek, 25 grudnia 2014

Miniaturka VI - Co by było gdyby... część II

Bała się, że ten człowiek mógłby kiedyś zniknąć z jej życia...

Harry spojrzał na nią jakby oznajmiła, że rezygnuje z magii.
-Że co proszę? - zapytał w końcu.
-Harry, a co w tym złego? - zapytała lekko zirytowana. – Chcę mieć dziecko tylko dla siebie, nie chcę, żeby ktoś ingerował w jego wychowanie, nie chcę widzieć jak cierpi.
-Hermiona, wychowywałem się w dziwnej rodzinie i wiem, że gdybym miał jeszcze jedną możliwość, chciałbym się wychowywać w pełnej rodzinie, z ojcem i matką.
-A ja wiem, że dziecko może wyrosnąć na wartościowego człowieka nawet bez ojca.
-Będzie mu do końca życia czegoś brakowało - powiedział z uporem, który go tak cechował.
-W moim przypadku nie będzie mu niczego brakowało – powiedziała stanowczo Hermiona.
-Jak to sobie wyobrażasz? - zaatakował ją Harry. – Dasz się zaszczepić, niewiedząc jaki jest ten człowiek, nie znając jego charakteru?
-Wszystko zależy od wychowania – odparowała Hermiona.
Harry spojrzał na nią, przekrzywiając głowę.
Znał tę kobietę dobrych dziesięć lat i wiedział, że jak się na coś uprze, to musi to osiągnąć.
-Nie powiem, że mi się ten pomysł podoba, ale będę cię wspierał w każdym szaleństwie tak jak ty mnie – powiedział z krzywym uśmiechem.
-Dziękuję, Harry – powiedziała cicho – te słowa naprawdę wiele dla mnie znaczą.
-Czego się nie robi dla przyjaciół...

xxx

Ludzie bardzo często dowiadują się o czymś za późno...

Hermiona dopięła swego. Trzy miesiące później, rano z zainteresowaniem oglądała wnętrze muszli klozetowej, zwracając kolację.
Gdy była pewna, że torsje ustały, usiadła powoli i odetchnęła, opierając się o ścianę,
"W końcu" pomyślała, a w sercu rozlało jej się przyjemne ciepło "będę miała dziecko".
Dla pewności, pół godziny później zrobiła test ciążowy, który potwierdził jej przypuszczenia. W euforii wysłała sowę do Harry'ego.

"Udało się, udało!
Zbieraj na prezent dla Juniora!"


xxx

Czas płynął jej bardzo szybko.
Nie zrezygnowała z pracy, jedynie ograniczyła ją. Pochłaniało ją urządzanie i ustrajanie pokoju dziecięcego, kupowanie ciuszków i smoczków.
Harry i Ginny, choć kręcili głową nad jej pomysłem, wspierali ją.

Dopiero w piątym miesiącu Hermiona przekonała się naprawdę, co to znaczy być w ciąży. Nocne wstawanie do toalety i wymioty po każdym posiłku. Dziwne zachcianki jak banany w czekoladzie czy budyń czekoladowy z arbuzem i ogórkiem.
Poza tym dziecko rozwijające się w jej brzuchu było bardzo delikatne, szkodził mu nawet najmniejszy wysiłek fizyczny. Musiała zacząć dbać o siebie jak nigdy przedtem, żeby nie narażać dziecka. Ciągnęło ją niesamowicie do kawy i muzyki, czego Ginny konsekwentnie jej zakazywała, bo dziecku szkodzi kofeina i nie można go nastawiać na dany gatunek muzyki z góry, bo to jakby programować mu życie.
Hermiona mruczała pod nosem na Ginny, ale nie protestowała, bo wiedziała, że pod tym znajduje się prawdziwa troska o nią i o dziecko.

xxx

kilka miesięcy wcześniej...

Jeśli wszystkie Twoje pomysły wydają się idealne, dopij wódkę i idź spać.


-A kto nie wypije, czeka go kara! - wrzasnął Blaise.
-Diable – wybełkotał Draco - ja już nie daję rady...
-Pij! Pij za moje ostatnie dni wolności! - mruczał pijany Blaise. – W sobotę usidli mnie Greengrass i koniec z piciem i panienkami! Pij, bo spotka cię kara Diabła!
Draco potrafił wiele, ale dzisiaj uczeń pokonał mistrza. Po piętnastu minutach słuchania bełkotu zasnął snem sprawiedliwych.

xxx

Wszystko co dajesz - wraca.

-Przypomnij mi dlaczego tu jesteśmy – powiedział Draco, stojąc przed bankiem.
-Ponieważ przegrałeś i czeka cię kara – uśmiechnął się diabelnie Blaise.
-To znaczy?
-Zasnąłeś na moim wieczorze kawalerskim i musisz oddać spermę do banku.

~*~*~*~

beta Muscardinus

Witam!

Późno, ale każdy wie jak trudno się w Wigilię wyrobić.
Mam nadzieję, że kontynuacja przypadnie Wam do gustu.
Skoro są Święta...
Życzę Wam jednego, spełnienia tych najbardziej skrytych marzeń, tych z głębi serca, o których nikomu nigdy nie mówiliście, tych najbardziej upragnionych.

Widzimy się w Sylwestra.

Pozdrawiam,
Nox

13 komentarzy:

  1. Będzie mały Malfoy! :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Extra ! :D
    Już się nie mogę doczekać dalszej części!

    Pozdrawiam
    Nikola

    OdpowiedzUsuń
  3. Jakie urocze! Ojej, kocham ♥ Hahaha, no genialna część! Pisz dalej, a my z cierpliwością poczekamy. ;)
    Fallen.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zdecydowanie udana kolejna część. Hermiona jak zwykle uparta, ale to dobrze, bo teraz najprawdopodobniej będzie miała małego Smoka :D Jestem bardzo ciekawa, jak dalej poprowadzisz akcję, choć znając twoją twórczość będzie się działo :)
    http://dramione-demons-of-the-past.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Złamałaś mi serce milion razy, smiałam się tysiące i tyle samo płakałam, pokochałam Twojego bloga od początku. przeczytałam go całego w 6H. Kocham Twoją wyobraźnie, jesteś mega wspaniała! Błagam wróć do Dramione po tym jak ona wróciła do Draco... To było wspaniałe, ogólnie wszystko jest wspaniałe, nie spałam do 4 w nocy dzisiaj myśląc o tym jak świetnie piszesz, zainspirowałaś mnie do własnego opowiadania, jeśli założe bloga i zaczne publikować moje wypociny to tylko i wyłącznie dzięki Tobie, uwielbiam Cię, was i ogólnie tego bloga. Czekam na kolejne rozdziały i miniaturki. Zawładnęłaś mym sercem. Totalnie.

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytam właśnie rozdział LaFinDeLaVie. Świetny, genialny. Ale więcej na ten moment nie ma. A popatrzę na polecane blogi. Chwilę Chwilę. Nox? 24 grudnia? Wchodze iii WIDZĘ TO CUDO <3 Mały Malfoy <3<3<3
    Uwielbiam trój styl pisania i dobrze to wiesz <3
    Kiedyś wysyłałaś mi adres twojego nowego bloga, ale to było dawno i zaginął w odmętach GG archiwum ;c Podasz mi go jeszcze raz?
    KC <3
    Sasha (Dawniej Smily / BlueCherryNice)
    PS. Mówiłam ci kiedyś, ze twoje Dramione było moim pierwszym i to ty rozpaliłaś we mnie chęć do czytania innych tego typu opowiadań?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. *twój (tak to jest jak sie pisze po nocach)

      Usuń
    2. Powrot-nox-dramione.blogspot.com
      Zapraszam :)

      Usuń
  7. Już widzę, że będę się miała z czego śmiać. Bardzo oryginalny pomysł, niecierpliwie czekam na następny (może dłuższy? :>) rozdział.

    OdpowiedzUsuń
  8. ty to masz talent!
    naprawdę fajny pomysł.
    zapowiada się ciekawie.
    już chcę ciąg dalszy ;d
    pozdrawiam,
    SWK x

    OdpowiedzUsuń
  9. Nadrabiam! :D w końcu znalazłam chwilę wolnego. :D
    miło móc przeczytać dalszą część tej historii, po tak długim czasie. ;) zabieram się za dalsze części! Pozdrawiam! :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Jej dziecko to będzie albo z platynową czupryną, ze szarymi oczkami lub z jego charakterkiem :*

    OdpowiedzUsuń

After all this time? Always.

Witajcie. Dawno temu — i myślę, że mało kto to pamięta — napisałam, że jeśli kiedyś znów zakocham się w pisaniu, wrócę. Prawda jest taka, że...