środa, 6 sierpnia 2014

Epilog


"Bo wszystko co mam to Wy."

***

Vegas

Promienie słoneczne oświetlały twarz kobiety siedzącej w ogrodzie i zagłębionej w lekturze. Od wielu lat to była jej odskocznia od rzeczywistości. Przez chwilę mogła poczuć się w innym świecie. Tak było i teraz. Zaczytana nie zwróciła uwagi, że ktoś zbliża się do drewnianej huśtawki, na której siedziała. Dopiero, gdy poczuła delikatne muśnięcie w czoło, oderwała oczy od lektury.
- Już wróciliście?
- Raczej dopiero.  – uśmiech wypłynął na usta mężczyzny. Hermiona stwierdziła, że to najwyższy czas powrócić do ostatniej rozmowy.
- Draco, bo tak sobie pomyślałam…
- Nie. – mężczyzna przerwał jej w połowie zdania.
- Ale nawet nie dałeś mi dokończyć, to czemu już się nie zgadzasz? – Hermionę bawiła cała ta sytuacja.  Draco był taki przewidywalny.
- Znam Cię na tyle, że wiem czego chcesz. I nadal mówię nie.
- Draco, posłuchaj. Ja naprawdę…
- Granger skończ do cholery! – chociaż mężczyzna powoli tracił cierpliwość, to nadal trzymał kobietę w żelaznym uścisku, opartą o jego klatkę piersiową.
- Od 10 lat jestem Malfoy kochanie. – Hermiona obróciła głowę, aby spojrzeć mężowi w oczy. Jej brązowe i rozbawione, jego błękitne i ciskające gromy. Jednak jedno ich łączyło, w ich spojrzeniach było widać bezgraniczną miłość.
- I za każdym razem jak jesteś w ciąży próbujesz swoich sił! Za pierwszym razem jak miał się urodzić Scorpius chodziłaś 3 miesiące i marudziłaś. Za drugim, dzięki Merlinowi nie musiałem słuchać tych głupot, bo urodziła się Abi. A teraz, gdy znów mam mieć syna, chodzisz i wymyślasz.  – arystokrata był nie ugięty.
- Kochanie masz rację we wszystkim co mówisz. – słysząc co mówi jego żona zaczął się śmiać.
- Lizustwo? No no, patrzę że jesteś zdeterminowana. Jednak nic Ci to nie da. Moja odpowiedź, nadal brzmi nie!
- Draconie, podaj mi jeden logiczny powód, czemu się nie zgadzasz?
- Jeden?! Ja Ci mogę milion podać, czemu nie zgodzę się na Twój kretyński pomysł.
- Mój pomysł wcale nie jest głupi.
- Nazwanie syna Harry nie jest głupie? Masz rację, to jest niedorzeczne. Zgodziłem się, aby Potter był naszym świadkiem i chrzestnym Scorpiusa. Ale na to nigdy się nie zgodzę. Wchodzę do pracy, Potter, jestem z rodziną na spacerze i kogo widzę? Pottera! Nie długo mi zacznie z lodówki wyskakiwać. Ja na sam dźwięk jego głosu dostaje epilepsji, a Ty chcesz żebym takim samym imieniem nazwał syna?! Zapomnij!

Hermiona słysząc argumenty męża wybuchła śmiechem. Wiedziała, że jej mąż nigdy się na to nie zgodzi. Ale próbować nie zaszkodzi. Gdy miała już zaproponować Draconowi, że może chociaż na drugie niech ich syn ma na imię Harry, oboje usłyszeli krzyk ich 3 letniej córki.
- Wuja!

Oboje spojrzeli w stronę domu i zobaczyli jak ich dzieci biegną w ich stronę, za rękę trzymając  Harrego.  Draco przewrócił oczami, a Hermiona znów wybuchła śmiechem. Jej pokręcone życie było teraz idealne. Bo czego jej więcej do szczęścia trzeba? Ma przyjaciół, cudowne dzieci, na świecie za 2 miesiące pojawi się jej kolejny syn, a do tego wszystkiego obok niej zawsze jest jej mąż, który kocha ją bezgranicznie. Od 12 lat, ani razu nie żałowała, że wyznała Draconowi prawdę. Bo dzięki niemu jest teraz szczęśliwa.


~*~*~*~*~*~

Żegnamy się z tym opowiadaniem i z blogiem. 
Chcemy podziękować wszystkim czytelnikom i każdemu z osobna. Za każdy komentarz, za każdy przeczytany rozdział, bo tak naprawdę tworzyliście ten blog razem z nami. Dawaliście nam motywację do pisania. 
Epilog jest naszym wyobrażeniem jak zakończyła się ta historia, a co działo się przez te wspomniane 12 lat, które nie jest opisane? To już zależy od Was i waszej wyobraźni. Każdy niech ułoży sobie swoją historię. 
Jesteśmy naprawdę wdzięczne Wam za wszystko nasze kochane!
Nox bardzo dziękuje Realistce.
Vegas za to dziękuję, za każde miłe słowo, za każdy komentarz i za tak miłe przyjęcie mnie!
Trzymajcie się!
Całują Nox i Vegas!


58 komentarzy:

  1. Hej.:)
    Cóż... Z jednej strony cieszę się, że cała historia zakończyła się szczęśliwie. Pamiętam, że czułam niedosyt czytając pierwszą część opowiadania, ale teraz wszystko jest już kompletne.:) Dziękuję Wam za czas i serce jakie włożyłyście w to opowiadanie. Było ono jednym z pierwszych, które rok temu otworzyło przede mną świat Dramione. Każde słowo, które skierowałyście do czytelnika, było przemyślane, pełne emocji. Perfekcjonizm w czystej postaci.:)
    Dziękuję Wam.
    Pozdrawiam serdecznie,
    la_tua_cantante_

    dramione-badz-moja-nadzieja.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wierzę, że to już koniec. Wchodzę na bloggera patrzę, a tu epilog. Tak się przywiązałam do tej historii, iż nie ukrywam, że będzie mi jej brakowało.
    Epilog wyszedł świetny. Uśmiałam się na końcu, jak wyszło o co Malfoyowie się kłócą :D Nawet nie wiecie jak się cieszę, że cała historia zakończyła się dobrze. Jej bohaterowie po tylu przejściach z pewnością zasłużyli na happy end.
    I na koniec chciałabym wam podziękować za stworzenie tak wspaniałego opowiadania. Za to, że tyle razy śmiałam się lub płakałam czytając kolejne rozdziały. Stworzyłyście coś naprawdę pięknego, z czego śmiało możecie być dumne.
    Jeszcze raz dziękuje i serdecznie pozdrawiam :)
    http://dramione-demons-of-the-past.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej :)
    Nie mogę uwierzyć, że to już koniec! Ta historia była tak piękna, tak niesamowita, że na zawsze zostanie mi w pamięci. <3 Najcudowniejsze Dramione na świecie. :') Śmiałam się z tym opowiadaniem oraz płakałam, ale warto było je czytać, bo ani razu się na nim nie zawiodłam. Cieszę się, że wszystko dobrze się skończyło.
    Dziękuję Wam, że potrafiłyście stworzyć tak piękną historię. Jestem pod wrażeniem. Cudne. ;*
    Pozdrawiam, Fallen.

    OdpowiedzUsuń
  4. na wszystko kiedyś przychodzi koniec tak się stało również tym razem; hehe rozbawiły mnie negocjacje hermiony i draco na temat imienia, to był dobry motyw ukazujący ich relacje na przestrzeni tych domyślnych 12 lat :) uwielbiam szczęśliwe zakończenia :) btw. macie w planach jakąś nową historię?

    OdpowiedzUsuń
  5. Ech...
    Wchodzę w aktualności i gdy dzisiaj zamierzałam zabrać się za przeczytanie drugiej części twego zacnego opowiadanka, dowiaduję się, że jest już epilog.
    Ciężko mi się z tym pogodzić, ale raduje mnie myśl, że tym razem nie zostawiłaś nas z sad end'em ;D
    FUCK, ciągle zapominam, że jest was dwie xD
    A więc, dziękuję wam, NOx i Vegas
    Bo dzięki wam zrozumiałam całą istotę dramione.
    Hehehe, ogółem to opowiadanie było pierwszym dramione jakie przeczytałam ;p
    DObra, nie przynudzam.

    Pozdrawiam,
    Andromeda

    Ps.: Planuje któraś napisać coś jeszcze ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na tą chwilę, ja nie mam po prostu czasu na pisanie. Za dużo się w moim życiu dzieje. Nox również jak na razie znika :)

      Usuń
  6. Piekny epilog.
    Nie mogę uwierzyć, ze to juz koniec.
    Mam nadzieje, ze napiszecie coś jeszcze.
    Bo ta historia... Jest wspaniala.
    Dziękuję.
    Weny.
    Pozdrawiam,Lili.

    OdpowiedzUsuń
  7. Dlaczego? Dlaczego to już koniec? :(
    Dziewczyny! Bardzo dziękuję Wam za chwile spędzone z Wami (tzn. z Waszymi rozdziałami). Nawet nie wiecie, ile radości dałyście mi poprzez pisanie tego opowiadania. Wiem, że nie komentowałam, za co przepraszam, ale nie zawsze miałam na to czasu. W każdym razie chcę Wam pogratulować i życzyć wszystkiego dobrego. Kolejnych dobrych opowiadań.
    Pozdrawiam!
    Poem

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie mogę uwierzyć, że to już koniec! Cieszy mnie fakt, że jest happy end, po tylu przeżyciach zasługują na głupie kłótnie o imię. Gratuluję dotrwania do końca, bo niewielu się teraz to udaje. Życzę wam obu wszystkiego dobrego, i żebyście rozwijały swoje talenty, bo takich perełek nie można zaniedbywać!
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny epilog!!
    Ale jest mi tak smutno, że to już koniec!
    Nawet nie wiem co teraz napisać...
    Brawo - tylko to jestem w stanie napisać!
    Pozdrawiam,
    HH

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale ale ale jak to juz koniec? Tak nagle i niespodziewanie? Swietnie napisany oczywiscie, jak zawsze ale nie moge uwierzyc ze ta historia się skończyła...

    OdpowiedzUsuń
  11. Szkoda że to już koniec ale to nie zmienia faktu że całe opowiadanie jest po prostu cudowne :)
    Pozdrawiam :)
    Agata

    OdpowiedzUsuń
  12. Koniec ? :D Będę tęsknić za tym opowiadaniem :D Ale mam nadzieję, że pojawią się tu może jeszcze jakieś miniaturki ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. miniaturki beda sie pojawiac okazyjnie razem z wena :)

      Usuń
    2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
  13. Nie mogę uwierzyć że to koniec okropnie polubiłam tego bloga i i codziennie sprawdzałam czy dodałyście coś nowego :(
    Po prostu ta historia była cudowna!
    Proszę gdy już odpoczniecie i kiedyś tam znajdziecie czas na pisanie to proszę stwórzcie coś jeszcze.Nie skreślajcie pisania Dramione bo tak świetnie wam idzie!!!
    Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny epilog ;) Trochę szkoda, że kończycie, ale to Wasza decyzja :)
    Bardzo miło mi się czytało Wasze rozdziały i mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy :)
    Pozdrawiam,
    L. ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. Zakończenie jest po prostu piękne i to nie ulega wątpliwościom. Jasne, że każdemu jest smutno, że to koniec i nawet mnie... Co dalej? Cóż, na to jestem w stanie odpowiedzieć Ci tylko prywatnie :* I nie dziękuj, bo zrobiłam dla Ciebie to samo, co Ty dla mnie. Co nie zmienia faktu, że jest to przyjemne :D

    Twoja Realistka

    OdpowiedzUsuń
  16. Świetne zakończenie.
    Wspaniałe opowiadanie.
    Uwielbiam happy endy;P
    Cieszę się, że miłość Draco i Hermiony przetrwała.
    Wspaniale, że wszystko im się dobrze ułożyło.
    Mają dzieci, dom, przyjaciół.
    Wspaniale...
    Dzięki Dziewczyny za świetne opowiadanie.
    Pozdrawiam
    Hermione Granger

    OdpowiedzUsuń
  17. Szkoda że yo już koniec :(
    Super epilog :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Omnomnom *.*
    Happy end!
    Świetne!
    Cieszę się, że zdecydowalas sie na kontynuację :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Nigdy nie komentowałam twojego (waszego) bloga, jednakże rzadko to robię.Chciałam tylko powiedzieć że to było najwspanialsze dramione jakie przeczytałam <3 Podziwiam was za to że się nie poddałyście i udało wam się skończyć tą historię bez jakiś większych przerw. Czuję się jakbym pozbyła się powietrza. Naprawdę. Nie wiem czemu, ale moje serce zrobiło się przynajmniej z pół kilo cięższe. Mimo że rozdziały nie były zawsze idealne, o wiele za krótkie i czasami nudne, lub denerwujące to jednak wasze słowa wiele dla mnie znaczą. (Nie żebym cokolwiek pamiętała, ale ciii ;> ) Nwm czemu, ale teraz wiem że nigdy nie przeczytam tego co napiszecie, jeśli to zrobicie ;3 Chociaż nie. Pewnie i tak to zrobię. Z wyrazmi czysto- platonicznej miłości <3 ~~Little Liar

    OdpowiedzUsuń
  20. Mój Boże co ja mam teraz robić ze swoim życiem? Tak cudowne opowiadanie się skończyło?! Najlepsze opowiadanie jakie czytałam. Będziecie pisać nowe opowiadanie jeszcze kiedyś?

    OdpowiedzUsuń
  21. Piękny!

    zapraszam do mnie, dla odmiany dopiero początek, a nie epilog :)
    http://mallaroy.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj :)
    Przybyłam, przeczytałam, to i skomentować wypada :) Szczególnie, że to poniekąd ostatnia szansa, ponieważ opowiadanie dobiegło końca. Powiem szczerze, że zazwyczaj nie czytuję opowiadań typu Dramione, ale dla Waszego bloga postanowiłam zrobić wyjątek - i słusznie, jak się okazało, bo historia była naprawdę dobra. Szczególnie urokliwy był przeczytany przed chwilą epilog (wcześniej notoryczny brak czasu mi na to nie pozwolił), zaś kłótnia o imię - cud! Wydaje mi się to w sumie piękne, że ta dwójka przeszła od wzajemnej nienawiści do czegoś takiego - "miłość to największa magia ze wszystkich". Najwyraźniej to prawda.
    Jedno mnie tylko ciekawi: jak nazwą synka, skoro nie może to być Harry? (Chociaż jestem pod wrażeniem, że Draco zgodził się, by ten był ich świadkiem - cóż, Hermiona ma siłę przekonywania, co?)
    Dziękuję za to, że przetrwałyście te wszystkie rozdziały, byśmy w końcu mogli przeczytać zakończenie; wszyscy Czytelnicy na pewno bardzo to cenią, że poniekąd byłyście z nami tyle czasu. Uch, rozklejam się!
    Mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy przy innych opowiadaniach - tam obiecuję komentować częściej! I tym (dość przyjemnym moim zdaniem) akcentem zakończę już moje malutkie wynurzenia.
    Pozdrawiam,
    Francesca

    PS: Jeśli ktoś ma ochotę, u mnie pojawił się rozdział 7 http://hogwart-nieco-inaczej.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. Długo nie miałam dostępu do internetu, więc dość późno komentuje.
    Przeczytałam już dawno na telefonie, napisałam piękny, długi komentarz, ale jak to w naturze bywa nie został on dodany.
    Pisałam w nim między innymi że jesteście genialnymi autorkami. Z Wami przeniosłam się w inny świat, świat pięknej, zakazanej miłości. Wasze rozdziały zawsze były ciekawe i satysfakcjonujące. Mówię z ręką na sercu, jest to jeden z najlepszych z pośród mojej długiej listy.
    Nox pamiętam początki pierwszej części :) Uśmiecham się jak o tym myślę, przypominam sobie że to właśnie miedzy innymi dzięki Tobie pokochałam na zabój tą wyjątkową parę. Pamiętam też że od zawsze uwielbiałam Twojego bloga. Nie chce żeby to zabrzmiało sztucznie, czy za słodko. Dla mnie to prawda i chcę żebyś ją znała.
    Vegas, ja osobiście dziękuje Ci że pojawiłaś się tu i pisałaś dla nas. Masz dziewczyno talent i dar do pisania :) Naprawdę Wasze wspólne rozdziały, były jakby Waszym połączeniem, co wychodziło naprawdę świetnie.
    Obie poświęciłyście Nam tak wiele czasu, nerwów, zaniedbałyście pewnie jakieś swoje sprawy na rzecz bloga- dlatego jedyne co mogę, to docenić to tym komentarzem.
    Wiadomo że na koniec, po epilogu, bardzo często są pod postem długie rozdziały. Mój też taki jest. Ale chciałabym, abyście go przeczytały i pamiętały że czytelnicy kochali i wciąż będą kochać tego bloga.
    Mam wielką nadzieję, że kiedyś przeczytam jeszcze wasze wspólne dzieło. Powtórzę po raz kolejny, ale to naprawdę był ŚWIETNY blog!
    Osobiście dziękuje za każde słowo, każdą łzę, każdy uśmiech, każdą chwilę z tym blogiem. ( Taka się sentymentalna zrobiłam ;))
    Epilog był świetny. Koniec jest, taki jak sobie można wymarzyć. Bardzo się cieszę na szczęśliwe zakończenie. Pamiętam jak płakałam kiedy przeczytałam koniec ostatniej części. Bardzo się cieszyłam, kiedy pojawiła się wiadomość o ciągu dalszym :)
    Przeczytałam że będą pojawiać się tutaj miniaturki, co bardzo mnie cieszy :) Na pewno będę na nie czekać.
    Pozdrawiam i wierzę że do przeczytania ;)
    Same-Wiecie-Kto xxxxxxx

    OdpowiedzUsuń
  24. Jest to najpiękniejszy blog na świecie, bardzo Wam dziękuje za możliwość czytania go! ♥

    OdpowiedzUsuń
  25. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  26. A ja się kurcze nie zgadzam na ten epilog i kropka. To jeszcze za wcześnie i za szybko, no bo kurcze w ostatnim rozdziale oni byli "skłóceni" itp a tu nagle jeb i mamy 12 lat później.
    Liczyłam na to że pojawią się jakieś decyzje, emocje itp.
    Epilog piękny ale tak bardzo nie mogę się pogodzić z zakończeniem tego opowiadania że aż mój mózg odruchowo hejci ten epilog mimo iż jest treściwy i cudny.
    Eh strasznie kaprysze i zachowuje się jakbym chciała mieć wszystko podane na tacy, no nic.
    Pozdawiam i zapraszam do siebie na nowy rozdział (11)

    http://love-without-definition.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  27. Tak trochę za szybko , tak nagle się to wszystko wyjaśniło. Choć po co było dalej to ciągnąć. Cóż mogę powiedzieć , było SUPER. Ta wersja Dramione natrafiła na wielkie przygody , które zaważyły na ich przyszłości , ale nie dali się i bardzo dobrze . Dziękuję dziewczyny za umilenie każdego dnia w wolnej chwili , bo tylko tak te dni były dla mnie milsze , dzięki tej historii :)
    Pozdrawiam ,
    Blueberry.

    OdpowiedzUsuń
  28. wow.. niespodziewane tak nagle przyszlo i ja mam sie z tym pogodzic? EPILOG?!! NIE!!!!!!! ;(
    Oczywiscie jak dla mnie to bylo zaskoczenie niesamowite. "ze noby juz koniec? ze nic wiecej?"... ahh. Ciezki los czytelnika, ktory musi sie rozstac z ukochanym opowiadaniem.. ale mam nadzieje, ze nie na zawsze :P
    Krotki epilog a tyle w sobie ma ze az naprawde musze to powiedziec: jestescie genialne. :D ta klotnia hermiony i Draco o imie "Harry".. no normalnie klasc sie ze smiechu i nie wstac xdd podziwiam was naprawde!!! ;3 kocham i nigdy o was nie zapomne. mam nadzieje, ze wy o mnie w jakis sposob rowniez.. :* chociaz nie bylam najlepszym z waszych czytelnikow i osob komentujacych...
    Pozdrawiam was serdecznie i mam nadzieje ze dozobaczenia! :P

    OdpowiedzUsuń
  29. Jeden z najlepszych blogów Dramione, jakie kiedykolwiek czytałam. Jeśli nie najlepszy! :D Gratuluję Wam dziewczyny za to, że mogłam przeczytać to opowiadanie :)

    OdpowiedzUsuń
  30. zapraszam do mnie :) http://dramione-sila-przeznaczenia.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  31. Jejku troche smutno,w sumie bardzo smutno przywiązałam się do tego bloga cały czas był w zakładce ulubione i wchodziłam na niego często tylko zeby zobaczyć czy jest coś nowego,przeczytałam wszystkie rozdziały w dwa dni,tak mnie wvciagneło,w pełni rozumiem to że skończyłyście z blogowaniem ale jednak jest smutno,gratuluję tego że zakończyłyście opowiadanie i gratuluje talentu jeszcze raz najlepsza na świecie jesteś! Dziękuje za całe dramione, najlepsze jakie przeczytałam do tej pory!

    Pozdrawiam A.:)

    OdpowiedzUsuń
  32. Rozdział wspaniały! Masz talent dziewczyno ;)
    Pisz dalej i niech wena będzie z Tobą ;)

    Zapraszam na: http://thetwilightsaga-forever.blogspot.com


    oraz na dwa blogi mojej znajomej:


    1.) http://twiightsaga.blogspot.com,
    2.) http://selfishones.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  33. Pokochałam to opowiadanie równie mocno, co Bez cukru. Chyba tylko do tego bloga mogę tą opowieść porównać. Równie twórcze, orginalne i pomysłowe.
    Dzięki Wam będę miała książkowego kaca przez następne dni czy tydzień. Ale mimo wszystko to będzie mój najprzyjemniejszy kac morderca w życiu. Dzięki dziewczyny. :)

    OdpowiedzUsuń
  34. No i Kylie powróciła.
    Przeczytałam epilog i teraz obiecuję, że naprawdę się nie rozpiszę :)
    Moim zdaniem zarówno Ty i Vegas macie smykałkę do pisania. Dziękuję (szczególne Tobie, Nox) za to, że ten blog powstał. Wszystkie rozdziały drugiej części czytałam z bananem na twarzy. Jeszcze noc Hermiony z Draco... Ona stała się taka wybuchowa! Panno Granger (Malfoy...), stringi? + 10 punktów dla Gryffindoru!
    A więc wyraziłam już swoje zdanie na temat całokształu bloga, tutaj chciałam tylko napisać o drugiej części :)
    Życzę weny. (bo mam wielką, ale cichą nadzieję, że nie zostawisz pisania w kącie...) Pozdrawiam! <3
    Kylie odmeldowuje się po raz kolejny! ^-^

    OdpowiedzUsuń
  35. Zapraszam na http://taktrudnopowiedzieckocham.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  36. Zapraszam na http://wladcy-marmurowego-aniola.blog.pl
    Naprawde warto przeczytać ! ;)

    OdpowiedzUsuń
  37. Zostałaś nominowana do Liebster Award!
    http://my-story-new-hogwart.blogspot.com/2014/08/liebster-award.html

    OdpowiedzUsuń
  38. Nominowałam cię do Liebster Award. Szczegóły u mnie http://hogwart-na-zawszee.blogspot.com/ :D

    OdpowiedzUsuń
  39. No i skończyłam czytać ;c
    Przywiązałam się do tej historii i ciężko mi się z nią rozstać ;c
    Jesteś dla mnie inspiracją :)
    Zapraszam do mnie:
    niewybaczalny-anotherstory.blogspot.com
    Historia która nigdy nie miała prawa się narodzić

    OdpowiedzUsuń
  40. Przeczytałam całe to opowiadanie, obie części jednym tchem, podczas jednej nocy. Jestem przeszczęśliwa, rozmarzona i zachwycona, że właśnie tak się ono skończyło. Ta historia jest dla mnie ogromną inspiracją. Przykładem idealnego Dramione i zapewne nie raz do niej jeszcze wrócę! Gratuluję autorce, współautorce, wszystkim betującym! Przepiękna historia, przepiękne dzieło.

    Zapraszam też tych, którzy tu zaglądają i samą autorkę do siebie. Powracam z onetu i potrzebuję opinii :)
    grangerxmalfoy-fanfiction.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  41. I gdzie ja znajdę kolejny nałóg, no gdzie?!
    Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za każdą chwilę spędzoną z tym opowiadaniem. Uczucia mam mieszane, ale tak to przecież bywa w życiu :) Jeszcze raz gorąco pozdrawiam :*
    Kamila

    OdpowiedzUsuń
  42. Cześć! Wiem, że ten blog jest zakończony, zresztą bardzo ciężko było mi się z nim rozstać ale niedawno założyłam własnego i chciałabym Cię prosić o obiektywną opinię (o ile jeszcze tutaj zaglądasz)

    http://zmienimy-to-draco-hermiona.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  43. Dalej nie do końca rozumiem ten wcześniejszy wątek z Terren' em. Akcja w ostatnich rozdziałach toczyła się w zatrważającym tempie i pojawienie się epilogu było dla mnie wielkim szokiem. Pomimo tego cieszę się, że wróciłaś z Vegas i dokończyłaś tego bloga.

    OdpowiedzUsuń
  44. Nox, Vegas dziękuje. Tobie Nox dziękuje za to że sie nie poddałaś i skończyłaś bloga i za to że był taki świetny. A Tobie Vegas za to że pomogłaś go skończyć. Naprawde cały ten Blog był świetny. Nie komentowałam go z jednego powodu a mianowice że zabrakło mi słów no dobra z dwóch bo już chciałam przeczytać następny. Epilog był świetny i przez łzy szczęścia i smutku (dlatego że to już sie kończy) śmiałam sie. Jeszcze raz bardzo wam dziękuje. c;

    OdpowiedzUsuń
  45. Wiem, ze minął cały rok, ale uznałam, że muszę zostawić po sobie jakiś ślad;). Blog jest napisany W-Y-B-I-T-N-I-E. Jest wspaniały. Jest on jednym z moich ulubionych. Mam na dzieje, że kiedyś zabierzesz się za inną, równie fantastyczną opowieść o Dramione;).
    Pozdrawiam Hariet,
    http://dramione-polaczyla-nas-tajemnica.blogspot.com/?m=1

    OdpowiedzUsuń
  46. Piękne zakończenie. Właśnie takie jakie powinno być. Dające nadzieję , wyjaśniające dostateczną ilość wątków. Nie jest zbyt przeslodzone ale stanowi ogromny kontrast do pierwszego zakończenia.
    Definitywnie z uśmiechem na ustach moga zasnąć dzisiejszej nocy choć pozostaje ten okropny niedostyt ze taka wspaniałą historia się skończyła .
    To opowiadanie na pewno zostanie bliskie memu sercu
    Z wyrazami podziwu, życząc dalszych sukcesów
    -M

    OdpowiedzUsuń
  47. Hej,
    nigdy, przenigdy nie komentuje ŻADNYCH blogów. Nie widzę o prostu w tym sensu, jednak ta historia i ten blog zmusiły mnie do tego. NIGDY nie czytałam lepszego opowiadania. Dosłownie pochłonęłam je w jeden dzień. Obie macie OGROMNY talent. Po 50 rozdziale miałam złamane serce... nie mogłam uwierzyć że to już koniec i w dodatku TAKI. Jednak kiedy zauważyłam że kontynuujesz pisanie (oczywiście razem z Vegas) uśmiechnęłam się sama do siebie jak głupia. Koniec tego cudownego opowiadania jest naprawdę piękny, idealny w tej historii, pokazuje, że o miłość jednak warto walczyć. Na sam koniec dodam tylko, że Twoje (a właściwie Wasze) opowiadanie dało mi pozytywnego kopa po złamanym sercu. Życzę Wam ogromnej ilości weny... piszcie tak długo aż zabraknie Wam pomysłów, wtedy piszcie cokolwiek Wam umysł na palce przyniesie, jestem pewna, że będzie to niesamowicie dobre, tak jak cały ten blog
    Z wyrazami podziwu i uwielbienia
    ~Zuzia

    OdpowiedzUsuń
  48. Teraz mogę umierać :)
    VI Damort

    OdpowiedzUsuń
  49. Było fantastycznie! Świetne opowiadanie, świetna fabuła, świetne postacie. Co prawda troszeczkę raziły w oczy literówki i interpunkcja, ale nawet najlepszym się zdarza ;) Zakochałam się. Autentycznie się zakochałam. Stworzyłyście coś niesamowitego. Bardzo Wam dziękuję za wspaniałe chwile, momenty pełne emocji i niezapomnianą rozrywkę. Odwaliłyście kawał dobrej roboty. I chwała Wam za to!
    Życzę pasji w tym co robicie, jeszcze więcej pomysłów i weny, żeby je zrealizować :).
    Brawa, gratulacje, podzięki, buziaki!
    Aleks Fire

    OdpowiedzUsuń
  50. No i skończyłam. Przeczytałam tę historię już chyba ze cztery razy. Wracam do niej średnio co pół roku. Uwielbiam ją i zawsze czuje takiego małego kaca "książkowego" tylko że to fanfiction. Czytałam to już kilka razy, ale to mój pierwszy komentarz, ponieważ uznałam, że mimo że minęło już sporo czasu od zakończenia tej historii, to i tak należy Wam się kilka słów pochwały (skoro ciągle do tego wracam). Jest to najlepsze Dramione jakie czytałam, nigdzie nie znalazłam takie które urzekłoby mnie i wciągnęło bardziej niż to. Bardzo żałuję, że nie czytałam na bieżąco, kiedy rozdziały były publikowane, bo wtedy pewnie jeszcze bardziej bym to przeżywała. Mam ogromną nadzieję Nox, że jeszcze wrócisz i będziesz pisać, bo masz lekkie pióro, w związku z czym lekko i miło czyta się wszystko co napiszesz. Czekam na nowości o Huncwotach i może kiedyś znowu o Dramione. Życzę zarówno Tobie, jak i Vegas weny. :)
    Dzięki za tego bloga, buziaki,
    Zakochana w tym Dramione
    Lilith Jones

    OdpowiedzUsuń
  51. Bardzo dziękuję za tego bloga! Jest to jedno z czołowych Dramione jakie czytałam. 4 lata pozniej, a historia wciaz zyje, bo ktos ja czyta :)
    Do pomyslodawczyni bloga - dziękuję za Twoją pasję, wene, chęci do pisania. Potrafiłas stworzyć nastrojowy klimat I jesteś mistrzynią w kreowaniu dialogów i przede wszystkim w pokazywaniu flirtu pomiędzy bohaterami :). Powołałas do życia idealnego faceta - Draco to spełnienie marzeń - i ogromnie Ci za to dziękuję !

    Zabieram się do czytania drugiej historii na tym blogu i jeszcze raz dziękuję za te kilka dni magii, które spędziłam tutaj. Opowiadanie sobie zapisze i będę do niego wracać, bo jest naprawdę niesamowite!

    Kakinie

    OdpowiedzUsuń
  52. To dramione na zawsze będzie w moim serduszku :)

    OdpowiedzUsuń

After all this time? Always.

Witajcie. Dawno temu — i myślę, że mało kto to pamięta — napisałam, że jeśli kiedyś znów zakocham się w pisaniu, wrócę. Prawda jest taka, że...